1. Pianka do golenia. Fenomen, którego nie pojmuję, mam w szafce dwa wygrane gdzieś przy okazji i stoją czekając na cud, bo ja najzwyczajniej w świecie nie kapuję w czym to cholerstwo pomaga? Mi w niczym. Nie zmiękcza wcale włosków, których i tak mam mało, bo używam depilatora. Jeśli już decyduję się na golenie to wystarcza mi albo spieniony żel albo odrobina odżywki do włosów dla lepszego poślizgu. Dzięki niej mam dodatkowo gładziutką skórę - pianka traci kolejny punkt.
cena pianki: ~12 zł
starcza na: powiedzmy miesiąc, według TEGO źródła
w ciągu roku zaoszczędzasz:12*12= 144zł
co możesz za to kupić: zestaw do depilacji woskiem, 144zł z przesyłką; starcza na lata!
allegro, Simply Nails |
2. Peeling do ciała. Kolejny bardzo prosty sposób na odłożenie pieniędzy. Wystarczy, że zamiast kolejnego opakowania pachnącego miłego drapacza kupisz niedrogą rękawicę peelingującą. Jakie są plusy takiej wymiany? Możesz regulować intensywność złuszczania - wystarczy mocniej przycisnąć:) Jest to opcja tak samo higieniczna, duuużo tańsza i można jej używać latami. Można się oszukiwać, że peeling ma jakieś właściwości dzięki substancjom aktywnym. Prawda jest taka, że jest przyjemny, pachnący i relaksujący, co możesz osiągnać peelingując się rękawicą i z dodatkiem jakiegokolwiek olejku, żelu pod prysznic czy czegokolwiek sobie zażyczysz. To sam masaż działa zbawiennie na dotlenienie skóry, cellulit i stymulację krążenia, nie jakieś nędzne dwie kropelki ekstraktu z ziaren kakaowca. Trust me - I'm a beauty therapist :D
cena peelingu: 20zł/150g
starcza na: 30g na jeden zabieg czyli 5 zabiegów za 20 zł
w ciągu roku zaoszczędzasz: 48 tygodni w roku, robiąc peeling 1x w tygodniu zaoszczżędzasz 192 zł
w co możesz to zainwestować: Rękawica Kessa "Best", 20 zł, ocena na wizażu - 4,92/5 :)
alledrogeria |
3. Kup polski produkt, nie zagraniczny! Dzięki Tobie rozwijać się będą nasze rodzime przedsiębiorstwa, Niemcy już dawno zauwazyli, że warto liczyć na swoich rodaków dzięki czemu ich marki są znane na cały świecie.
Polecę też kilka polskich marek, które na pewno kojarzycie, a być może nie doceniacie, choć warto:
Ziaja Med
Laboratorium Dr Irena Eris (Dr Irena Eris, Pharmaceris)
Bielenda
Inglot
L'Biotica
Inter Fragrences (Seboradin)
Euphora (Paese)
Załóżmy, że odwiedzając Douglas zamiast kremu Clinique Redness Solutions Daily Relief Cream (225zł/50ml) wybierasz Dr Irena Eris Hydrogenic Krem aktywnie nawilżajacy (89/50ml).
136 złotych zaoszczędzonych dzięki wybraniu polskiej marki. Powiedzmy, że kupujesz dwa kremy w ciągu roku (oj pewnie więcej, ale staram się podawać najniższe ceny i maksymalną wydajność), co daje 272 złote rocznie.
Pani Irena dziękuje i inwestuje w kolejne badania w swoich laboratoriach:)
biznes interia |
4. Duże zamówienia składaj w sklepach internetowych. Ezebra.pl czy kosmetykizameryki.pl mają do 70% niższe ceny.
Spisz listę kosmetyków, których potrzebujesz, włącz stronę, dodaj do koszyka produkty z listy i voila! Zamawiając dużą ilość nie zapłacisz za wysyłkę oraz będziesz mogła kupić więcej potrzebnych kosmetyków ze względu na dużo niższe ceny.
Przykład: Kupiłaś kolorówkę za ~150 złotych, dostawa wyniosła 0, a ty zaoszczędziłaś średnio 50% (wybrałam specjalnie mniej optymistyczny wariant:P). Zamiast 300 złotych płacisz tylko 150, drugie tyle zostaje na koncie:)
ezebra |
Dobra, może podliczymy ile w ciągu roku może odłożyć kobitka, która zastosowała te metody kupując kosmetyki o przeciętnej lub niskiej cenie którą uwzględniałam w punktach powyżej.
144 + 192 + 272 + 150 = 758 PLN
Oczywiście, dobrze wiemy jak działa magia świata kosmetyków i moje obliczenia pozostają w teorii:P
Żeby to było takie łatwe jak piszesz...ja nigdy nie używałam pianek ani żeli do golenia, ale odkąd dostałam taki zestaw na spotkaniu blogerek w czerwcu to sobie nie wyobrażam golenia bez nich...mi naprawdę pomagają i wreszcie dzięki nim przestałam się zacinać podczas golenia :D
OdpowiedzUsuńTeż mam ze spotkania, polubiłam, a w dodatku wystarczają na ok. 4 miesiące, nie miesiąc, choć nie zapuszczam włosów;)
Usuńnaprawdę świetny post:)!
OdpowiedzUsuńPost naprawdę super :) Np. zamiast peelingu można użyć zmielonej kawy, podobno kofeina ma jakieś właściwości drenujące czy coś takiego... w każdym razie ja używam i jest to równie tania opcja jak rękawica :D Można kombinować jeszcze z cukrem, makiem, z cynamonem nawet.
OdpowiedzUsuńświetnie się czytało :)
OdpowiedzUsuńNo, też sobie muszę zrobić takie podsumowanie, jak mam zamiar oszczędzać, ale tak jeszcze bardziej !:D
Pianek do golenia i ja również nie używam i także nie wiem, w czym one mają pomagać ;)
OdpowiedzUsuńZa to z peelingów nie potrafiłabym zrezygnować... na razie ;)
A ja muszę kupić tą rękawicę peelingującą :-) teraz używam własnorobionych peelingów, ale rękawica byłaby praktyczniejsza
OdpowiedzUsuńdo depilacji woskiem mnie nie namówisz ;-) ale reszta jest bardzo przekonująca :)))
OdpowiedzUsuńprzydatny post:D
OdpowiedzUsuń♥
http://rozaliafashion.blogspot.com/2013/12/aztec-lambre.html
Bardzo fajny post, ale mocno teoretyczny. :) Sporo kosmetyków się nie sprawdza, czasami też pielęgnacja wymaga większej różnorodności, że nie wspomnę o tym, że mi się prawie nigdy nie udaje kupić tylko tego co potrzebuję. :)
OdpowiedzUsuńAle absolutnie zgadzam się z niekupowaniem żelu do golenia i peelingu :)
Świetny posta zgadzam się z Tobą w 100%
OdpowiedzUsuńDopisz, żeby brać udział w rozdaniach i konkursach:P Ja tym sposobem w ciągu roku dużo zaoszczędziłam :P
OdpowiedzUsuńCiekawe pomysły. Też nie używam pianek do golenia, raczej żelem traktuję nogi, jeśli golę już maszynką...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:*
fajny artykuł - dużo o oszczędzaniu na kosmetykach też tutaj www.jakoszczedzacjakzarabiac.blogspot.com
OdpowiedzUsuń