Około 400g orzeszków ziemnych mielimy blenderem lub mikserem na masło orzechowe. Zero konserwantów, wystarczy odrobina soli i cukru do smaku. Taka papka spełni się również jako proteinowa maska do włosów i to z dużą dawką oleju, który podczas miksowania wydzielił się z orzeszków. Ciekawy, naturalny sposób warty uwagi:)
scientificamerican |
2. Soda oczyszczona
Do mycia włosów. Wystarczy dodać łyżkę do szamponu, by dokładnie oczyścić włosy i skórę głowy. W poście Agnieszki z Przystanku Uroda możecie zobaczyć, że soda działa na tyle mocno, by usunąć niechciany kolor farby. Płukanka po takim oczyszczaniu powinna być zakwaszająca (np. octowa), by zamknąć łuski, ktore rozchyliły się nadmiernie przez działanie sody. Oczywiście należy zachować umiar, by nie wysuszyć włosów i nie podrażnić skóry. Nie szalej z sodą częściej niż 2 razy w miesiącu.
3. Zmiękczacz do tkanin
Z reguły ląduje w pralce, a co jeśli odważymy się zaaplikować go na włosy?:) Ponoć odrobina dodana do ostatniego płukania zmiękczy włosy i ułatwi rozczesywanie. Odrobina nałożona na mokre włosy uchroni przed elektryzowaniem. Odważycie się?
dailydesigninspiration |
Kolor szybko się wypłukuje? Rozpuść 6 tabletek aspiryny w szklance wody, wetrzyj we włosy i odczekaj 15 minut. Spłukaj wodą i nie martw się więcej, że chlor wypłucze pigment.
5. Zasypka dla dzieci
Zamiast suchego szamponu. Absorbuje sebum i lekko unosi włosy u nasady. Być może brunetki nie beda zachwycone efektem, lepiej uważać z ilością pudru.
6. Kawa
Włosy rosną w ślimaczym tępie, pojawił się łupież. Nic prostszego - kawa upora się z obydwoma problemami jednocześnie! Porcję szamponu wystarczy zmieszać z łyżką stołową mielonej kawy, by uzyskać szampon peelingujący. Martwy naskóre nie ma szans. Kofeina pobudza mikrokrążenie w skórze, więc cebulki dostaną niezłą dawkę substancji odżywczych.
7. Wazelina
Masz 3 złote w kieszeni i łamliwe końcówki? Biegnij do apteki, kup wazelinę i po każdym myciu stosuj ją jako serum na końcówki. Zabezpieczy je i natłuści (nie przesadź z ilością), ale nie ma żadnych substancji odżywczych, więc należy pamiętać o wcześniejszej pielęgnacji.
aspirinee.e-monsite |
od kiedy zaczęłam wcinać orzeszki i masło orzechowe, pojawiło mi się mnóstwo baby hair, więc sposób nr 1 działa bardzo dobrze ; ) polecam! o reszcie nie słyszałam, chętnie wypróbuję!
OdpowiedzUsuńCo do miękczacza, byłam świadkiem jak do fryzjera przyszła dziewczyna, która długie do pasa mocno kręcone włosy umyła w Lenorze i nadawały się tylko do ścięcia na krótko. Miała na głowie jeden wielki pęk i nawet grzebienia nie można było w to coś wbić. Masakra. Opowiadała, że przez kilka dni próbowała je odratować, ale już się nie dało....
OdpowiedzUsuńJa znam kawową płukankę na porost włosów trzeba zalać 3 łyżki kawy 0.5 litrem wody, ostudzić i odcedzić. Przyciemnia włosy i sprawia że szybciej rosną ;))
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://super-kosmetyki.blogspot.com/
ja przez miesiąc dwa razy w tygodniu robiłam kompres kawowy-2łyżeczki kawy zalane do połowy szklanki, po wystudzeniu i umyciu włosów wszystko na włosy, fusami malowałam skalp, później pod czepek, na to ręcznik i trzymałam ok. 30-45 min. Włosy ładnie błyszczały, łupież zniknął, włosy mniej wypadały po trzech tygodniach:)
OdpowiedzUsuńSody bym się bala użyć
OdpowiedzUsuńZle podalas link do bloga ;)
No niektóre to nawet drastyczne:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, sposób z aspiryną i płynem do tkanin jest straszny. Nie wiem czy ktoś by się na to zdecydował, przecież w tych produktach jest cała tablica Mendelejewa...
Usuńja, gdy raz na jakis czas pojawi mi sie lupiez (teraz chyba przez to, ze przez ponad pol roku uzywalam tego samego szamponu Dove) korzystam z aspiryny na skalp, dobrze oczyszcza i leczy, ale to mozna robic raz na jakis czas, by nie przesuszyć włosów
UsuńSposób z kawą mnie zaskoczył.. ;)
OdpowiedzUsuńświetny post! ale tego zmiękczacza to bym się bała:)
OdpowiedzUsuńZmiękczacz - niegdy w życiu ;-D
OdpowiedzUsuńChyba zaczzne plukanke z kawa. Narazie sianko musze zlikqidowac.
OdpowiedzUsuńno zmiekczacza chyba bym nie wypróbowała na swoich wlosach
OdpowiedzUsuńJa słyszałam, że szampon można zastąpić sodą, ale sama nie próbowałam (jeszcze ;P) i nie wiem jak to działa.
OdpowiedzUsuńTen zmiękczacz mnie przeraża
OdpowiedzUsuń