2. Ukochane wsuwki z Rossmanna - idealne dla blondynek ze względu na złotawy kolor. Długie, mocne, doskonale trzymają włosy.
3. Kokardy! Kocham je w każdej postaci i mam ich wiele:)
Moje walają się po całym mieszkaniu, więc wybaczcie, że ich tu nie umieszczę. Wzamian za to mix z tumblera:
Moje kokardy i gumki z kokardkami walają się nie tylko po domu, ale i w każdej torebce mam przynajmniej 3:P
OdpowiedzUsuńKokardy są takie boskie, a je jeszcze żadnej nie mam...
OdpowiedzUsuńKOKARDY <3
OdpowiedzUsuńhm, jakoś kokardek nie używam;), ale przypomniałaś mi, że kiedyś z cienkich rajstop robiłam gumki hehe Teraz preferuję porządną klamrę do włosów...
OdpowiedzUsuńa co to jest ten tumbler?
pozdrawiam
dziękuję:)
Usuńhm, weszłam tam, ale nic nie widzę, bo coś ciągle jakby się ładuje, a czy tam trzeba się od razu rejestrować?
Wyglądają fajnie na takich młodych osobach. :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju kokardy we włosach :)
OdpowiedzUsuńWYglądają uroczo :)))
Dodajemy Cię ponownie do obserwowanych blogów to przez zmianę adresu naszego bloga :) I Polubiłyśmy na FB :***
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo xo
Muszę koniecznie uzupełnić swoje włosowe gadżety :D Brakuje mi właśnie dodatków typu jakaś kokardka itp :D
OdpowiedzUsuńA ja z kolei za kokardkami nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńAle akcesoria bywają niezastąpione!
Ja rzadko kiedy korzystam z jakichkolwiek rzeczy do włosów, są jeszcze za krótkie aby wiązać je w idealny kucyk, a we wszystkich mozliwych spinkach wyglądam idiotycznie :P
OdpowiedzUsuńKokardki uwielbiam! :))
OdpowiedzUsuń