Dyplom dostaję w czerwcu, ale pozwoliłam sobie w ten sposób zatytułować notkę, bo mając dostęp do fachowej literatury i stuprocentowo pewnych opinii kosmetologów z ogromnym doświadczeniem, wiele rzeczy jestem w stanie już Wam przekazać:)
Wczoraj na zajęciach po raz kolejny poruszyłam ten temat, bo z pewności wybijały mnie dziesiątki postów, gdzie dziewczyny pisały o rozczarowaniach serum, które nie działa, a przecież jest takie super skoncentrowane.
W oczy rzucił mi się kardynalny błąd, który większość z recenzentek popełniało. Jednak zbita z tropu ilością publikacji ze złym sposobem użycia zasięgnęłam opinii u mojej ulubionej pani W., która potwierdziła, że mam jednak rację. Robicie to źle!:D
Serum jest bardziej skoncentrowane niż krem. Zawiera większą ilość substancji aktywnych, ma z reguły wodnistą (ampułki), emulsyjną lub żelową formułę. Dlatego też nie spotkamy raczej serum w słoiczku - chroniąc zawartość i ułatwiając aplikację producenci zamykają je w jednorazowych ampułkach, szklanych buteleczkach z pipetką, dozownikiem. Dzięki dużej zawartości wody skóra szybko wypija większe ilości witamin czy minerałów, które w kremowej formuje są trudne do przetransportowania.
Z wodą jest niestaty tak, że równie szybko się wchłania co paruje. Oczywiście jest to zupełnie niewidoczny i nieodczuwalny proces, jednak możecie być pewnie, że zachodzi.
Serum bezwzględnie należy stosować pod maski lub kremy, ponieważ tylko tworząc warstwę okluzyjną mamy pewność, że substanje aktywne pozostaną w skórze i nie odparują.
Pamiętajmy również, żeby nie stosować serum zbyt długo. Można go używać np. 2 razy w tygodniu lub przez 1-2 tygodnie z rzędu, robiąc sobie drugie tyle przerwy.
No to przecież normalne że pod krem się stosuje. :) Jasne że robią błąd i to jeszcze jaki! :) Bez wykształcenia kosmetologicznego wiadomo że serum to serum nie krem. :))
OdpowiedzUsuńOczywiście, stosując kosmetyki nie trzeba być od razu kosmetologiem:P Ale pewne podstawy warto podłapać, bo przez lata ignorancji można sobie zrobić krzywdę nawet byle drogeryjnymi produktami:P
Usuńi po co zaraz ta uszczypiliwość w stosunku do dziewczyny ! ;-)
UsuńSama jestem najlepszym przykładem tego, że narzekałam dokładnie na to serum z obrazka, że jest wodniste, a Ty napisałaś i wyjaśniłaś dlaczego tak jest i że jest to zupełnie normalna sytuacja. Przyznam także, że sama czasem zapominałam zaaplikować krem na serum i stosowałam jak mi się podobało. Mimo to, serum od Babci z pewnością ponownie nie kupię, po prostu nie jest dla mnie, już jest w denku.
Szkoda, że nie na wszystkich opakowaniach takich serum (serów?) jest napisane jak je dokładnie stosować, co z tego, że producent napisze "wklep serum"...ja się chyba jeszcze nie spotkałam z informacją, że należy je stosować pod krem i szczerze mówiąc do tej pory nie miałam o tym pojęcia. Dzięki za oświecenie :D
OdpowiedzUsuńOgólnie raczej rzadko kiedy stosuje takie produkty, może to dlatego taka niedouczona w tej kwestii jestem :D
Producenci często troszkę nas oszukują formułką "Stosuj z kremem z naszej linii X dla pełnego efektu". Wystarczy oczywiście dowolny krem, którego używamy.
Usuńwlasciwie to nie mialam takiego serum jeszcze ale kusi mnie od dawa, zapraszam http://madziakowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMiałam niewiele opakowań serum, ale na każdym było napisane, żeby używać "pod krem" ;)
OdpowiedzUsuńMnie intryguje inna kwestia, dlaczego nie można stosować serum codziennie i dłużej ?
OdpowiedzUsuńTo trochę jak stosowanie codziennie maski algowej albo robienie sobie codziennie peelingu. Zaburzamy naturalny rytm naszej skóry zmuszając ją do radzenia sobie z poniekąd 'nienaturalną' sytuacją. Potem potrzebuje ciągłej stymulacji, bo tak ją przyzwyczailiśmy. Poza tym większość składników jest wchłaniana tylko do pewnego stopnia. Kiedy skóra dostanie to, czego potrzebuje, to więcej nie wchłania (widać to np. kiedy nałożymy za dużo kremu i się świecimy), a produkt się marnuje.
UsuńJa w zasadzie zawsze na serum nakładam krem, bo same serum to czuję, że za mało dla skóry.. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny taki post, poprosimy więcej tego typu :) Takie trochę rozprawianie się z mitami :)
Buziaki
xo xo xo xo xo xo
Dzięki dziewczyny:* Mam parę pomysłów na tą serię, mam nadzieję, że się spodoba:)
Usuńrada, którą zapamiętam! :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo logiczne, i choć nie robiłam tego świadomie, to na takie serum zawsze coś nakładałam. Albo filtr albo podkład, coś z tych rzeczy. Leży u mnie to serum Babci A., choć nie przypadło mi do gustu (wypryszcza mnie :D), to może spróbuję jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńSkoro wypryszcza, to albo nie pasuje i nie ma co się pakować, albo oczyszcza Ci się buzia z całego syfku, który wciągnęła. Znam te serum i raczej nie wierzę, że ma aż takie możliwości:P
UsuńHm, to chyba odruchowo tak robiłam, może to bardziej co prawda był olejek, ale zawsze znajdował się pod kremem;)
OdpowiedzUsuńTak czy siak, fajnie, że zwróciłaś na to uwagę -zakoduję sobie:D
pozdrawiam
ja stosuję każde serum pod krem nawilżający, inaczej jego działanie wcale mnie nie zadowala. jak dotad najbardziej sprawdziło się u mnie serum od Clinique Laser Repairwear, już mi się skończyło, ale mam zamiar kupić nowe kiedy fundusze pozwolą :)
OdpowiedzUsuńja nie stosuje serum .. ale przydatny post :)
OdpowiedzUsuńHej powiedz mi czy jak uzywam serumolejkowe i nienakladam kremu a z serum juzczuje ze mam duzo na twarzy to i tak dac krem na serum? Tak wiem maslo maslane ale tak sie czuje z serum. Bo niewiem czy to za ciezkie serum dla mnie. A to takie z rossmana.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie napisałaś o jakie serum chodzi. Może Alterra? Kojarze, że mają takie 'olejowe'.
UsuńWidzę dwa powody takiego uczucia przeładowania skóry samym serum - jego oleista formuła lub zbyt obfita aplikacja.
Spróbuj stosować mniejszą ilość serum + krem. Wtedy obia kosmetyki, że tak powiem zemulgują, obie konsystencje połączą się i sprawią, że nie będziesz czuła się niekomfortowo.
Nawet te olejowe sera mają często Aqua i Glycerine na początku składu, a to oznacza, że krem jest wymagany. Przeczytaj co tam masz napisane i będziesz pewna. Bo jeśli dobrze strzelam i mówisz o Alterra, to właśnie woda i gliceryna górują w składzie.
Może być też tak, że serum jest dla ciebie zbyt bogate i po prostu skóra go nie przyjmuje, bo nie potrzebuje aż tyle dobroci:)
Mam nadzieję, że pomogłam:)
Super dzieki sprobuje. Zobaczymy co zz tego wyjdzie. Moglabys zrobic posta o tym jak sobierac kremy do cer. Np.ja mam sucha a jak dam krem garniera zielony ro na poczatku jest idealnie ale potem jest tlusta i wywala mnie na buzi. Latem i wiosna kreem bylidealny.buzoaki
UsuńCieszę się, że napisałaś ten post, bo sama nie byłam w 100 % świadoma tego ;)) Miałam serum Babuszki Agafii i było na nim napisane: "Serum tonizujące może być stosowane samodzielnie lub na godzinę przed zastosowaniem kremu na dzień lub noc w celu wzmocnienia jego działania" i czasem go właśnie stosowałam solo, ale zazwyczaj też dawałam później krem. A jeśli chodzi o sera avonu to dla mnie jest szokujące, że na nich jest napisane, że stosować codziennie, tego kompletnie nie rozumiem, bo akurat myślę, że to już powszechniej wiadomo, że 1-2 razy w tygodniu ;-)
OdpowiedzUsuńNiestety, przemysł kosmetyczny to wielki chaos, zero metodologicznego porządku. Serum jest też do włosów, do paznokci. Producenci żerują na tym, że podświadomie odbieramy sera jako coś dającego mocnego kopa, skondensowanego, a potem właśnie takie kwiatki wypływają:P
Usuńdobrze wiedzieć :) planuję w najbliższym czasie sprawić sobie pierwsze serum i na pewno będę pamiętać o tym poście :)
OdpowiedzUsuńooo ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sera i chętnie testuje nowe. Niestety często zapominam o robieniu sobie przerwy ;)
OdpowiedzUsuń