Miało być half updo, ale nie wiem gdzie posiałam lokówkę. Włosy natapirowałam u góry, zebrałam przednią część i tą 'bufkę' przypięłam wsuwką. Jedno pasmo włosów zakręciłam wokół palców na kształt 'różyczki' i dopięłam, by ukryć wsuwkę. Włosy są po warkoczu, totalnie wymiętolone, więc bez pokręcenia ich byłoby paskudnie. Musiałam zakręcić więcej 'różyczek' i ukryć nocne odgniecenia:P
I tak powstała bardzo elegancja, romantyczna fryzurka na większe wyjścia.
Zawsze obdarzacie mnie taaaaaką wielką dawką pozytywnych komentarzy, że już czuję presję:P Mam nadzieję, że ten spontan także się Wam spodoba:)
W niedzielę kolejna notka - tym razem kosmetyczna - cały czas układam je tak, by włosy przeplatały się z innymi tematami i każdy znalazł coś dla siebie. Zapraszam więc w weekend na projekt denko, tradycyjne z mini recenzjami. Dużo kolorówki i dwa moje must have'y z którymi rozstałam się niemal z łezką w oku:)
Super, bardzo mi się podoba. I ten blask! :)
OdpowiedzUsuńI nie czuj presji, sama osobiście nawet lubię jak komuś coś na włosach nie do końca wyjdzie, ale za to wysnuwa wniosek jak tego można było uniknąć, i już zaraz się zna nowy patent. Nie, żeby Tobie coś nie wychodziło jak do tej pory... :D
Blask to dzieło mojego szalonego aparatu, bez flesza, ale poradził sobie z podrasowaniem wszystkiego:P
UsuńPrzepiękna fryzura :) Jak tylko rozpracuje jak się ją robi to na pewno się u mnie pojawi :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się spodobała i masz ochotę ją 'zrekonstruować':P
UsuńPiękna! Pasowałaby do sukni ślubnej :)
OdpowiedzUsuństrasznie fajna fryzura, myślę, że pasowałaby nie jednej pannie młodej :)
OdpowiedzUsuńvanillia96.blogspot.com
Piękna muszę pokazać mamie to bd miała świetną fryzurę na sylwestra ;))
OdpowiedzUsuńMa sylwestra jak znalazł:) Trzyma się naprawdę mocno:)
Usuńświetne upięcie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna fryzura..;) A co powiesz na wspólną obserwację? Jak się zgadzasz, daj znać w komentarzu u mnie na blogu, żebym mogła się odwdzięczyć :*
OdpowiedzUsuńwow! pełna profeska :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle pięknie :-) :-*
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne upięcie! Muszę poćwiczyć jakieś, bo ostatnio za zwykły, nie za ciekawy koczek zapłaciłam 40 zł u fryzjera, a jakbym się spieła to sama bym taki zrobiła. :(
OdpowiedzUsuńOj też mam złe doświadczenia z fryzjerskimi uczesaniami. Na imprezę rodzinną chciałam zrobić fajnie natapirowany tył - tylko tyle. No i oczywiście długość moich włosów (wówczas za łopatki) panią przerosła i wszystko robiłam od nowa w domu... Ze święcą szukać fryzjera, który i ładnie uczesze i potrafi ścinać włosy. O farbowaniu nie wspomnę:P
UsuńJak można zrobić tak piękną fryzurę z przypadku??Jest cudowna! Myślisz, że z włosów do pasa uda mi się je tak pozakręcać?
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak!:) oczywiście jest o wiele trudniej, ja mam włosy jakoś za łokcie i muszę przypinać jeden kręciołek 2,3 wsuwkami, Ty pewnie też będziesz potrzebowała sporego asortymentu, żeby wszystko się trzymało:)
Usuńsuper twoje fryzury są mega, bardzo mi się podobają! pozdrawiam cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta fryzura :) Nie wiem, czy dałabym radę zrobić sobie taką sama, ale kiedyś spróbuję. Jak tylko zapuszczę trochę włosy, bo teraz są za krótkie.
OdpowiedzUsuńRany, nie miałabym chyba cierpliwości do tak misternej fryzury :)
OdpowiedzUsuństylowo ale nowoczesnie ;) piękna fryzura własciwie dla kobiety w kazdym wieku :)
OdpowiedzUsuńŚliczna fryzura, jestem pod ogromnym wrażeniem <3
OdpowiedzUsuń