11:50:00

PODSUMOWANIE LIPCA - ULUBIEŃCY KOSMETYCZNI, BUBLE, GADŻETY

W czerwcu nie ukazał się post podsumowujący moje ulubione kosmetyki. Brak czasu zmobilizował mnie do poszukiwań bardziej 'mojej' interpretacji popularnych postów takich jak denka, ulubieńcy, recenzje.
Chciałabym, żeby mój blog rządził się własnymi prawami, jednak nie chcę czytelnikom odbierać tego, co chętnie czytują. Dlatego postanowiłam zrezygnować z denek i od czasu do czasu pisać jedynie pełnowymiarowe recenzje. Natomiast podsumowując fajnie rzeczy z danego miesiąca skupię się też na ciekawych gadżetach, zdrowiu i modzie. Nie chcę na siłę upychać do posta kolejnej odżywki, skoro dużo bardziej cieszyłam się z użytkowania nowych szpilek:) Będę też zamieszczała nieciekawe buble, żeby nie tworzyć im oddzielnych postów - nie zasłużyły sobie przecież, prawda?:)

PIELĘGNACJA

Bielenda Pharm wiedzie prym! Tonik i krem z serii dla cery trądzikowej to genialne odpowiedniki droższego Pharmaceris T. Gdyby tylko Rossmann połasił się na ustawienie półek z dermokosmetykami w Białymstoku, to skończyłyby się moje problemy ze zdobyciem tej linii Bielendy...


Co mnie rozczarowało? Marka Anatomicals... W ferworze ogromnych promocji zamówiłam 3 produkty - roll-on na niedoskonałości, krem-żel na pory, żel pod oczy. Żel pod oczy zupełnie nie działa, pory pod wpływem kremu nie zniknęły, a twarz pali gorącem, a roll-on... nigdy, przenigdy nie widziałam tak fatalnego składu kosmetyku. Pozostałe produkty też nie są zbyt ciekawe, ale bliżej im do przeciętności. Natomiast roll-on prezentuje się tak:
Aqua, Ethanol Denat., Glycerin, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acrylodimethyl Taurate Copolymer, Salicylic Acid, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Cyclopentasiloxane, C-12 Alkyl Lactate, Hydroxyethylcellulose, Lactic Acid, Hammamelis Virginiana Distillate, Butylene Glycol, Epilobium Fleicheri Extract, Salix Alba Bark Extract, Bakychiol, Magnolia Grandifolia Leaf Extract, Polysorbate 20, Phenoxyethanol, Methylparaben, ButhylParaben, Ethylparaben, Isobuthylparaben, Propylparaben, Citric Acid, Lecithin, Potassium Sorbate, Citrolennol, Hydroxyisohexyl 3-cyclohexene Carboxaldehyde.


Parabeny to najmniejszy grzech! Denaturat na drugim miejscu w składzie przygasił blask sporej ilości kwasów i ekstraktów. W efekcie zmiany trądzikowe były u mnie bardzo podrażnione i zamiast znikać wściekle się czerwieniły i stawały się bolesne. Tym samym raz na zawsze rezygnuję z punktowych preparatów na wypryski. Albo nie działają, albo bardziej przypominają składem koktajl pana Mietka spod całodobowego niż kosmetyk.


KOLORÓWKA

Mollon Pro. Nie mogłabym nie wspomnieć o ich nowej metodzie Monophase. Lakiery jednofazowe to coś pomiędzy hybrydą, a zwykłym lakierem. Żadnych baz i topów - jedynie 2 warstwy koloru utwardzone w lampie. Trwałość do 10 dni, banalnie łatwo je samemu zdjąć, a paznokcie są bardzo błyszczące i zdrowo wyglądają, kiedy już postanowimy wrócić do natury:)
Pytajcie w swoich salonach kosmetycznych - to coś wartego wypróbowania szczególnie w sezonie urlopowym:)




Błyszczyki dały ciała. Latem chciałam zrezygnować ze szminek, by makijaż wyglądał subtelniej, ale... Celia Delice najzwyczajniej w świecie mnie zapchała! Pojawiały się paskudne krostki wokół ust. Wyglądałam jakbym miała wieczną opryszczkę!:( Mimo, że efekt na ustach jest piękny, to będę musiała oddać go mamie:P



WŁOSY

Balea figowa to jest to! Włosy są bardzo sztywne i sypkie po jej użyciu. Jest niezwykle wydajna i efekt przypomina mi raczej użycie maski do włosów niż standardową odżywkę:) Jestem zachwycona!

Troszkę zawiodłam się na Argan Oil. Jesteście w stanie uwierzyć, że nałożyłam je na włosy max 8 razy? Starczy mi może jeszcze na 2 aplikacje:P Serum Marion było może nieco słabsze, ale szalenie wydajne. Być może to kwestia dozownika (którego właściwie brak) i wylewam zbyt dużą ilość? Ale wówczas włosy powinny być obciążone, co nigdy się nie stało.


GADŻETY

'Invisibobble' rodem z chińczyka. Dwa złote sztuka. Używam tej gumeczki od przeszło 3 miesięcy i nie mogę wyjść z podziwu. Nie zsuwa się w nocy z warkocza, nie pozostawia odgnieceń, można ją myć, błyskawicznie wraca do kształtu wyjściowego po rozciągnięciu. Poniżej różnica między gumeczką nieużywaną (po prawej) a tą która ciągle ląduje na włosach:



Do białej gorączki doprowadził mnie ten gadżet:



Moja lampa UV. Dwie górne lampy mrugają jak szalone, coś się zepsuło, kiedy ją ostatnio wiozłam w autobusie:P Co za tym idzie - nie utwardza lakieru. Nie wiem czy warto inwestować jeszcze w tego złoma czy kupić nowocześniejszą wersję LED... Jak sądzicie?


MODA

Kocham moje sandałki z Kari! Najwygodniejsze buty na obcasie jakie miałam! Byłam mile zaskoczona, że w tym tanim obuwniczym można dostać też skórzane, porządne obuwie.




Hmm, wpadek i minusów nie zaliczyłam. Jedyne co mnie potwornie rozczarowało to mój osiedlowy szewc. Byłam w jego zakładzie 8 razy w życiu. 2 razy udało mi się oddać buty do naprawy. Czemu? Gość ma wiecznie urlop! Zawsze sądziłam, że to wymierający zawód i z wstawiania fleków trudno związać koniec z końcem, ale temu panu skutecznie udaje się mnie olewać od kilku lat:D


INTERNET

https://www.facebook.com/etnoslow?fref=nf

Kikimory, podpłomyki, Biskupin. Na fanpage'u My słowianie znajdziecie cudowną historię naszego jestestwa:) Piękne legendy, etymologia i historia Słowian dla ambitniejszych poszukiwaczy no i zza rogu nie wyskakuje Donatan. Same plusy!

https://www.facebook.com/slowianskibestiariusz?ref=stream

W temacie polecam również Słowiański bestariusz, gdzie dokładnie opisano każdego demona z naszego kręgu kulturowego. Padłam ze śmiechu, kiedy przeczytałam, że Mamuny prały bieliznę swoimi obwisłymi piersiami, a żeby ustrzec się przed Latawicami należy okadzić się dymem z palonego krowiego łajna :D Jeśli chodzi o fantazję w tłumaczeniu otaczającego nas świata, to słowiańska mitologia nie ma sobie równych!


Ps. Jutro podsumowanie włosowe. Lipiec był nieciekawym miesiącem, ale podzielę się z Wami tradycyjnie stanem moich włosów:)

17 komentarzy:

  1. Te sprężynkowe gumki mają cudowne wzroki!
    W jakim chinolu je dorwałaś :D?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na lipowej. Do innych się nie zapuszczam jakoś:P Leżą w koszyczkach z innymi gumkami.

      Usuń
  2. Bardzo fajna forma posta :) Gumki wymiataja, sliczne sa, podobnie, jak buty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo na włosach ten supełek nie jest jakiś super ładny, ale za brak odgniotków je uwielbiam:)

      Usuń
  3. Ta forma posta mi baardzo odpowiada. Ja ostatnio jak weszłam do Kari to mnie nic nie zainteresowało-wszędzie widziałam tylko tandetne świecidełka i koturny jak z sex shopu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo pod koniec wyprzedaży zostają same ochłapy:P No i zależy też od sklepu. Ja lubię mój duży na uboczu, bo w głównej galerii zawsze jest wszystko przebrane:(

      Usuń
  4. Może do szewca zaglądasz w poniedziałki? Ha, ha,

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiłaś mnie tym lakierem Mono *.* to byłoby genialne dla moich paznokci! Strasznych swoją drogą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są rewelacyjne! A jak się ma własną lampę w domu to nawet warto zainwestować i kupić sobie na własność jakiś klasyczny kolorek:)

      Usuń
    2. A ja chciałam zapytać gdzie nabyłaś ten lakier do paznokci :)

      Usuń
    3. Beauty Service na Dąbrowskiego w Białymstoku. To linia dla salonów, więc tylko w hurtowniach z profesjonalnymi kosmetykami.

      Usuń
  6. Jeśli robisz standardową hybrydę jakich lakierów używasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W salonie gdzie pracuję Shellac, MollonPro i Orly. W domu mam jeszcze zestaw Tifton. Wszystkie fajnie:)

      Usuń
  7. Hej a ten nowy Mollon Mono utrzymuje się równo 10dni a potem zaczyna się zdzierać odpryskiwać jak zwykły lakier więc jest jak zwykły lakier tyle że pare dni dłużej się utrzymuje?

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna linia Bielendy, byłam z niej baardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Bogny Program - skin positivity , Blogger