Poszłam spać tuż przed trzecią, ale przecież jeszcze weekend, więc czemu by nie pospać do południa w niedzielę? Niestety, nie udało się, o ósmej rano obudził mnie potworny ból głowy. Miarowo spadające krople deszczu były jak tycający w czoło, wielki paluch, kap kap - cooo, za głośno? Słońca, potrzebuję trochę słońca. No więc zwlekam się z łóżka, by odciągnąć zasłony, a tam... szara kałuża na asfalcie, szara kałuża na niebie. Znikąd ratunku. W desperacji sięgam po kubek kawy, której zazwyczaj nie pijam, bo to herbata rządzi światem nie jakieś palone bobki, ale i tutaj zero poprawy. Postanowiłam, że to już czas, by napisać o meteoropatii. Bo to cholerstwo jest naprawdę upierdliwe.
Poranek w pracy. Siedzimy z koleżanką na zapleczu, każda z nosem w telefonie. Ona przeklina pod nosem grając w jakieś RPG, ja tupię nogą podirytowana, że nie zdążę już nic zjeść przed kolejną klientką. Dzień dobry, jaką sól do kąpieli stóp pani wybiera, co słychać... Small talk na pełnej. Mimo to...
- Coś tak wszyscy chodzą dziś jak na szpilkach. Czuje pani ten niekorzystny biomet? - mówi pani, którą właśnie przyjęłam na zabieg.
Wow, najpierw zrobiło mi się głupio. Może byłam nieuprzejma? Nie, na pewno nie. Chyba wyczuła, że ta pogoda mnie dobija. Ale jak? Okazało się, że sama też jest meteopatką, jak ja. Wbrew pozorom, nietrudno było nam na siebie trafić.
Osoby narażone na meteoropatię to najczęściej
- kobiety
- osoby z nieuregulowaną gospodarką hormonalną (czytaj kobiety^^)
- mieszkańcy miast
- osoby z osłabioną odpornością
- białostoczanie i warszawiacy, według tej tabeli: KLIK
Szacuje się, że nas, meteoropatów, jest już 50-70%. Jaka inna choroba cywilizacyjna ma tak ogromny zasięg?!
Jak żyć?:<
- Śledź fronty atmosferyczne. Przez 230 dni w roku w polsce ścierają się różne masy powietrza, spawiając, że boli Cię głowa, jesteś senny, dopada Cię apatia.
- Skoki ciśnienia powyżej 8 hPa na dobę działają na Twoją zgubę. Przykre statystyki mówią o zwiększonej ilości samobójstw i zawałów, szczególnie, gdy są to spadki ciśnienia. Gdy dopada cię irytacja lub masz problem ze skoncentrowaniem się - zajrzyj na jakiś portal pogodowy, by sprawdzić, czy aby szef nie wkurza Cię dziś wyjątkowo z powodu pogody.
- Uciekaj za miasto! Kiedy tylko się da! Weekendy z dala od klimatyzacji, spalin, śmieciowej diety i hałasu nie muszą być kosztowne! Wystarczy rower lub dobre buty trekingowe i można śmiało ruszać na podbój tras turystycznych.
- Lubisz sobie pospać? To dobrze, bo 8 godzin snu to podstawa dla meteoropaty. Mi wystarczą 2 godziny mniej i już nie jestem w stanie się bronić.
- Zioła mogą Ci pomóc w różnych sytuacjach, Burze i wiatry powodują u meteoropatów bezsenność, poddenerwowanie. By się uspokoić warto korzystać z prostych metod aromaterapii - w kominku podgrzać kilka kropel olejku lawendowego, lub do poszewki nasze poduszki wsypać kilkanaście szyszek chmielu. Im bliżej natury, tym dalej od meteoropatii. Na stres polecam sok z czarnego bzu. Mi zrobiła taki babcia <3 Sam widzisz - metod jest naprawdę wiele!
- Stawiaj czoła swoim słabościom. Deszcz leje strumieniami, a niebo jest ciemne jak dusza Ryuk'a - co z tego! Kup kolorowy parasol, nagraj śmiesznego snapa w kałuży. Jeśli będziesz dobrze wiedzieć, dlaczego Twoje samopoczucie nagle się pogarsza, to łatwiej Ci będzie działać.
- Dbaj o odporność, bo jak już wyżej wspominałam możesz dostać w kość zarówno od przeziębienia jak i meteoropatii. Ja od początku września piję domowy sok z malin i czystek,
- Sauna jest super. Jeśli chodzisz na basen i masz taką możliwość... sauna jest super ^^
Jak tam u Was? Czujecie się źle z powodu pogody? Może macie swoje sposoby na pozbycie się chandry i stersu związanego z przesileniem? Dajcie znać w komentarzach - może uratujecie komuś dzień :)
Nigdy nie miałam pojęcia, że aż tak długo osób na to cierpi, ja mam wręcz odwrotnie - w słońcu umieram, a jak jest zimno i pada to zaczynam żyć :) A co na przesilenie - witamina C, chyba najlepiej znosi się to przesilenie jak przyjmuje się witaminy :)
OdpowiedzUsuń