Krem do twarzy to fundament pielęgnacji. Ale co jeśli to nie wystarcza? Jeden kosmetyk nie może poradzić sobie ze wszystkimi problemami, a dieta to miesiące ciężkiej pracy. Jak przyspieszyć procesy regeneracji rzęs? Czy skóra może się widocznie poprawić w ciągu dwóch tygodni? Tak, wszystko da się zrobić dzięki dobremu serum! Pokażę Wam dzisiaj moje 3 hity, dzięki którym mam lepsze paznokcie, ładniejszą cerę i dłuższe rzęsy :)
Serum Long 4 Lashes zna pewnie każdy. Najpopularniejszy produkt stymulujący wzrost rzęs dzięki bimatoprostowi. Już po dwóch tygodniach stosowania zauważyłam ogromną poprawę. Nie stosowałam go codziennie jak każde producent, bo jako osoba nosząca soczewki boję się podrażnień okolicy oka.
Mimo to od miesiąca skrupulatnie nakładam preparat 2 lub 3 razy w tygodniu. Rzęsy są dłuższe i gęstsze, natomiast nie zmienił się ich jasny, blond kolor, więc tak czy siak nie zrezygnuję z henny :)
Mimo to od miesiąca skrupulatnie nakładam preparat 2 lub 3 razy w tygodniu. Rzęsy są dłuższe i gęstsze, natomiast nie zmienił się ich jasny, blond kolor, więc tak czy siak nie zrezygnuję z henny :)
Serum do ciała
Cudowna terapia algami Genomix pojawiła się w Instytutach Ireny Eris z początkiem czerwca tego roku. Wyczekiwałam tej serii od dawna i dorwałam natychmiast koncentrat do ciała i serum do twarzy.Koncentraty i sera (ran boskie jak to się odmienia?:D) Znajdziemy u Irenki w kategorii Active Essence. Wszystkie technologie, badania, cała produkcja odbywa się w Polsce, jest tworzona dzięki naszym świetnym kosmetologom i chemikom:) To oni stworzyli kompozycję alg, która aktywuje aż 20 genów naszego ciała! Dodatkowo chroni skórę filtrem SPF20, pięknie pachnie i jest mega lekki i nietłusty. Dokładnie tego oczekiwałam po produkcie do ciała - nie znoszę efektu natłuszczenia.
Produkt ten ma widoczne działanie przeciwstarzeniowe i pewnie bardziej spektakularne efekty dawałby u mojej mamy, ale sama też chcę już działać profilaktycznie.
Nie wiem czy zauważyłyście, ale w każdym opakowaniu kosmetyków Ireny Eris znajduje się specjalny kod umożliwiający zbieranie punktów w programie Holistic Club i dobierać fajne nagrody!
Serum do twarzy
Ach, tu również Irena Eris i Active Essence. Nie wiem czy pamiętacie, że to mój ulubieniec września! Kwas migdałowy sprawdza się u mnie bardzo dobrze i oprócz toniku z jego zawartością postanowiłam wypróbować też jakiś produkt na noc. Wybrałam serum z 10% stężeniem i jestem zachwycona. W ciągu jednej nocy cudownie wygładza i rozjaśnia skórę, a przy moich przebarwieniach to dla mnie bardzo istotne. Rano buzia ma ładnie zwężone pory, bo nie wydziela się z nich nadmiar sebum. Numerek 535 będzie mi jeszcze długo towarzyszył w drodze do pięknej skóry! :)Serum do paznokci
Cuccio Naturale Forte Plus to produkt którego używam stosunkowo najkrócej. Parę dobrych miesięcy nosiłam żel i na chwilę mogłam zapomnieć o moich naturalnie miękkich i łamliwych paznokciach. Sztyft służy mi jako nawilżenie skórek, ale według obietnicy producenta cenne witaminy z grupy A, B i C przenikają do macierzy właśnie tą drogą. Dbając o skórki dbamy więc również o pazurki.Niezwykle ważne jest, by dobrze wmasować produkt. Pierwszy raz używam takie o stałej konsystencji i bardzo mi się spodobała taka forma aplikacji. Nie ma mowy o tłustych paznokciach, które potem brudzą ubranie czy ważne papiery. Polecam więc wszystkim paniom pracującym w biurze :)
Jak efekty? Póki co widzę poprawę stanu skórek, natomiast paznokcie faktycznie mi się nie lamią odkąd zdjęłam żel, ale wiadomo - wciąż są bardzo cienkie na końcach. Pozytywny efekt stymuluję też systemem IBX o którym już Wam pisałam i niezmiennie się nim zachwycam :)
Pochwalcie się, jakie macie koncentraty i sera? Ograniczacie się tylko do twarzy czy także macie coś do włosów, paznokci?
Miłej niedzielki wszystkim!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz