Udało się zdenkować kolejne 10 produktów!:) Trzy z nich to genialne produkty, które na pewno kupię ponownie
1. Saszetka 2w1 Herbal Care Skrzyp Polny - odżywka i szampon, ok. 2zł
Biegnę dziś po szampon pełnowymiarowy do Biedronki, niestety, chyba naszukam się odżywki, bardzo trudno ją dostać, z reguły w aptekach niż drogeriach - jeśli gdzieś ją widziałyście, proszę, dajcie znać bo to moja miłość od pierwszego mycia:)
Mimo, że szampon należy do 'oczyszczających' SLSiaków, to był wyjątkowo delikatny dla moich włosów - pozostawił gładką taflę włosów, jak po użyciu odżywki w sprayu. Nie spodziewałam się, że moje włosy mogą być takie miękkie po samym szamponie!
Odżywka to świetne dopełnienie tego efektu, miała taki sam, delikatny zapach i bez problemu rozczesałam włosy palcami tuż po myciu. Muszę zdobyć pełnowymiarową wersję!
Ps. Odkryłam, że skład nieco się różni, a odżywka z saszetki jest wg producenta do spłukiwania, natomiast w tubce b/s.
5/5
2.Pharmaceris oczyszczający płyn bakteriostatyczny do twarzy, szyi i dekoltu, 28zł/190ml
Pomógł mi się pozbyć trądziku w trzy tygodnie. Pierwszy raz mogę powiedzieć tak o jednym produkcie - zawsze poprawa stanu cery zależała od wieeelu czynników. Używałam go dwa razy dziennie przez miesiąc i mogłam się pokazać ludziom bez makijażu, co od dawna nie miało miejsca. Kolejny miesiąc używałam go tylko wieczorem, by podtrzymać efekt. Cera wciąż była pod kontrolą. Jestem zachwycona tym płynem/tonikiem.
Cały miesiąc nie używałam go, by sprawdzić na jak długo utrzyma się efekt. Niemal cały miesiąc przetrwałam bez pomocy dermkosmetyków, a cera wciąż była w doskonałym stanie. Na początku lutego kupiłam kolejną butelkę, polecam każdemu, kto potrzebuje solidnego produktu, który nie wywołuje skutków ubocznych w postaci wężowego łuszczenia, ściągnięcia skóry i przesuszu.
6/5 <3
3.Delikatny żel do higieny intymnej Intimelle. 7zł/400 ml
Nie rozumiem dlaczego świat nie przestawił się z Facelle na to cudo! Posiada wszystkie jego zalety, większą pojemność (przez co też stosunkowo niższą cenę) i jeszcze krótszy skład! Żelem bym go nie nazwała, to raczej wodnisty płyn z Lauryl Glucoside zamiast SLS. Stosowany do włosów pomagał mi w utrzymaniu bardzo, bardzo długiej świeżości fryzury, ale można go dostać tylko w Naturze. Póki co mam jeden żel w kolejce do zużycia, więc powrócę do niego za jakiś czas.
5/5
4. Avon Mirror Shine, lakier do paznokci, kolor Gold Foil, 15zł/8ml
Wciąż miałam nadzieję, że go zreanimuję jakimś rozcieńczaczem, ale w końcu zrozumiałam, że po tylu latach to już musi być trup :( Bardzo żałuję, że jest już niedostępny, bo mimo pięknego połysku nie uwidaczniał nierówności płytki. Rzeczywiście wyglądał niemal jak folia i bardzo długo nie gęstniał.
4/5
5. Lakier Lovely Nude, o wysokim połysku, 6zł/8ml
Nie ma wysokiego połysku, tylko lekko brokatowe wykończenie. Wygląda ładnie i naturalnie, szkoda, że nie nadaje się do frencha (za duża pigmentacja). Zgęstniał w zastraszająco szybkim tempie - 1/3 opakowania nadawała się do rozcieńczenia. Mogłam się tego spodziewać - wysuszenie dwóch warstw graniczyło z cudem. Trochę z nim walczyłam, ale potem miałam już dość i idzie kosza. Nie powrócę do tej serii.
3/5
6. Zmywacz do paznokci Isana bezacetonowy, 3zł/50 ml
Miał do czynienia już z wieloma zmywaczami, zaczęłam zauważać subtelne różnice w stosowaniu ich i dobra pamięć o różowej Isanie została nadszarpnięta. Odkąd mam paznokciowy kryzys muszę uważnie dobierać produkty i niestety, do Isany nie wrócę zbyt prędko, bo miękkie i kruche paznokcie jakby jeszcze bardziej miękły po tym zmywaczu. Do zmywacza Donegal mu daleko, ale za to jest łatwo dostępny w każdym Rossku.
3/5
7. Czekoladowa maska Schaebens, 6zł/20g
Liznęłam i faktycznie jest słodka. Poza tym nic ciekawego - jest słabo dostępna (jedynie online), dosyć droga i oprócz 'relaksu' ('Koi skórę i zmysły, poprawia samopoczucie, dla gładkiej i elastycznej skóry, smakuje słodko) nie robi nic. Ja nawet zrelaksować się zbytnio nie potrafiłam, bo posiadanie czegoś tak łudząco podobnego do polewy czekoladowej na twarzy wywoływało u mnie raczej dziwne uczucie, że coś tu nie pasuje. Taki kosmetyk-widmo, którego działanie jest właściwie niemożliwe do zauważenia.
2/5
8. Deo roll-on Jungle Joy, 4zł/50ml
Nie ma sensu o tym pisać, coś tam pachnie, kupa alkoholu, zero ochrony przed poceniem, nie wiem co sobie myślałam kupując to.
2/5
9.Nantei naturals, szampon do włosów normalnych i przetłuszczających się, 4zł/500 ml
Biedronkowy, wieeelki szampon z rzekomo oczyszczającą formułą. Jest duży i bardzo tani, krzywdy nie robi, ale moim zdaniem włosy przetłuszczające się nie byłyby zadowolone. Nie przypuszczam, że ponownie go kupię, bo jeszcze setki szamponów przede mną.
3/5
10. Apis, żel pod prysznic z żurawiną i trawą cytrynową, 14zł/300 ml
SLSsiak za 13 złotych to stanowczo nic godnego uwagi. Tym bardziej, że żurawinowa wersja cuchnie tak samo jak jej brat opisany w TEJ bublowej notce. Zużyłam go jako płyn do kąpieli, bo rozcieńczony w dużej ilości wody nie dawał już tak po nosie.
W tej cenie możemy kupić sobie dwa żele Yves Rocher z genialnym składem - wyjdzie nam więcej, w tej samej cenie i na pewno zdrowiej zarówno dla skóry jak i zmysłu powonienia.
2/5
Bardzo zaintrygowała mnie czekoladowa maska na zdjęciu, aż tu patrzę na Twoją ocenę: 2 ;) Zatem: "nie, dziękuję" ;P
OdpowiedzUsuńLepiej wybrać coś z glinką, proteinami czy chociaż jakimś olejkiem i pomóc swojej cerze choć odrobinę. Takie 'nic nie robię i będę udawać, że jestem maską relaksującą' to strata 15 minut życia i piątaka, który można zainwestować w prawdziwą czekoladę:D
UsuńDla mnie maska też się wizualnie bardzo podoba ;D.
UsuńZawsze można ukręcić w domu podobną z dodatkiem kakao!
Pierwsza trójka zdecydowanie prezentuje się najciekawiej :) Przykro mi, że Isana jeszcze pogorszyła Twój stan paznokci :(
OdpowiedzUsuńNie byłam zadowolona ze zmywacza różowego Isany, sama mam teraz kłopoty z paznokciami i chciałam spytać, w jakich sieciach stacjonarnie dostępny jest ten Donegal?
OdpowiedzUsuńJa swój kupiłam podczas zakupów spożywczych w sieci Stokrotka, zupełnie przypadkiem:P Mieli cały stojak pilników, grzebyków, lusterek i innych akcesoriów tej firmy - w tym zmywacz. Niestety, ostatnio już nie mogę na niego trafić :(
UsuńDzięki, będę poszukiwać ;)
UsuńBardzo lubię zmywarce do paznokci z Isany :) najbardziej ten migdałowy w zielonym kolorze :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że tak przypadł Ci do gustu produkt Pharmaceris. Ta marka jest genialna :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą czekoladową maskę, strasznie denerwowało mnie jej zmywanie z twarzy :/
OdpowiedzUsuńŚwietne recenzje ,zachęcona przez Ciebie kilka z tych rzeczy na pewno przetestuję :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A w wolnej chwili zapraszam do siebie na KONKURS - do wygrania dowolna rzecz ze sklepu Rosewholesale :)
Hmm, ja ma Facelle w zapasie, zaraz po Lactacydzie będzie miało swoją kolej, ale strasznie zainteresowałaś mnie tą Intimellą, uwielbiam testować żele do higieny intymnej, ot taka jestem dziwna :D
OdpowiedzUsuńJa teraz mam fazę na testowanie maseczek:) Ostatnio jak byłam na zakupach miałam kupić sam płyn micelarny a wszłam z 20 maseczkami :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji :)--> http://veneaa.blogspot.com/
Ten płyn do higieny intymnej mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńSięgnęłam po ten zmywacz kiedy nie miałam nic innego pod ręką, ale również nie jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńO kurde fajne rzeczy : ) Kiedyś też tego szamponu używałam nie był za dobry : (
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ Pozdrawiam ; *
Też ten szampon Natei średnio się u mnie sprawdził.. są lepsze za tą cenę :)
OdpowiedzUsuńZmywacz do paznokci z Rossmanna to tragedia jak dla mnie! Śmierdzi, nie zmywa - straszny.
OdpowiedzUsuńWow spore te twoje denko :) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńKochana Obserwuję i zapraszam w wolnej chwili :)
faje denko, nie miałam nic z tych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńprzyzwoite denko... pamiętam te lakiery avonu;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)